Międzynarodowy kryzys gospodarczy oraz spowodowane lockdownem zamknięcie granic, nie pozostał bez wpływu na branżę międzynarodowego transportu towarów. Jak wynika z raportu Głównego Inspektoratu Drogowego, polski transport drogowy wyraźnie wyhamował. Co dokładnie się zmieniło i czy faktycznie dotyczy to transportu towarów?
Mniej wydawanych licencji
Wyhamowanie w branży można zaobserwować już na postawie ilości wydawanych licencji na międzynarodowy transport zarobkowy. Dotyczy to zarówno przewozu towarów, jak i osób. Jak wynika z raportu, w ostatnich lata utrzymywał się w tym obszarze przyrost na poziomie 2-3 tys. licencji rocznie. Obecnie notuje się niewielki spadek, Nie są to więc alarmujące liczby. Dający do myślenia jest jednak fakt, że taka sytuacja ma miejsce pierwszy raz od 2004 roku.
Zamknięte granice
Zamknięte granice Unii Europejskiej na szczęście nie dotyczą bezpośrednio przewozu towarów. Ciężarówki przemieszczające się w celu transportu mogą skorzystać z możliwości tranzytu. Nie dotyczy to jednak przewoźników zajmujących się przewozem osób. Z tego powodu wielu przewoźników zajmujących się dotychczas transportem międzynarodowym przebranżowiła się w kierunku przewozów krajowych. Lockdown spowodował również rekordowo małe zainteresowanie rejestracją nowych przedsiębiorstw w Biurze Międzynarodowego Transportu. Liczby mówią same za siebie 150 chętnych w stosunku do 36 513 podmiotów z roku poprzedniego.
Coraz więcej ciężarówek
Załamanie w transporcie osób nie dotyczy na szczęście transportu towarów. Jak pokazuje raport, w 2019 roku wyjechało na drogę 246 745 pojazdów z ważnym wypisem z licencji, podczas gdy w 2020 było to już 256 362. Wzrost dotyczy więc ponad 10 tys. ciężarówek służących do transportu towarów. Wniosek nasuwa się sam. Izolacja i zamknięte granice oraz rozwój handlu e-commerce zmienił zwyczaje konsumencie, a co za tym zwiększył popyt na towary dostępne drogą online oraz ich transport.
Firmy transportowe w służbie e-commerce
Firmy spedycyjne, które zaobserwowały ten trend, wyszły z kryzysu obronną ręką. Rozbudowa floty i taborów pozwoliła na zaspokojenie zintensyfikowanych potrzeb na usługi transportowe w zakresie przewozu towarów. Profesjonalizacja sektora sprawiła równocześnie, że w momencie, w którym duże firmy przeżywają prawdopodobnie złotą erę swojej działalności, mniejszym graczom oraz nowym podmiotom ciężko wbić się do branży. Konsolidacja rynku sprawiła, że w 2020 roku wydano 2 847 nowych licencji na przewóz towarów, podczas gdy w 2019 było to aż 3224.